Lektorzy Szkoły Językowej „Wieża Babel” od początku września pytają nas z bilbordów, czy mówimy w obcych językach? Kampania społeczna Mysłowice na Językach ma zachęcić mieszkańców do ich nauki, bo języki warto znać.
Po angielsku, włosku, hiszpańsku czy niemiecku? Nieznajomość języków obcych to współczesny analfabetyzm. Dlaczego? Co dziesiąty eksporter traci kontrakt, bo nie zna języka obcego. Ile razy odrzucamy ofertę o pracę, bo wymagana jest bardzo dobra znajomość, np. j. angielskiego?
Poziom znajomości języka angielskiego w Polsce należy do najniższych w Europie. Co drugi z nas, nie potrafi posługiwać się swobodnie żadnym językiem obcym! Pomóc w zmianie tych wstydliwych danych mają takie akcje, jak między innymi: Mysłowice na Językach.
Na pomysł jej realizacji wpadło założone w Mysłowicach Stowarzyszenie Wspierania i Rozwoju. – Te dane przerażają. Świat stoi przed nami otworem, jedyną barierą jest już tylko znajomość języka – mówi Stella Bautista, założycielka Szkoły Językowej „Wieża Babel” i jednocześnie wiceprezes Stowarzyszenia WiR.
Akcja Mysłowice na Językach to nie tylko bilbordy zachęcające do nauki języków, ale również mini lekcje wideo i konkursy dla dzieci. Na stronach mediów patronackich: Portalu Myslowice.net, Telewizji Itvm.pl i Gazety Mysłowickiej dowiemy się między innymi jak zamówić danie w restauracji, czy zarezerwować pokój w hotelu. Do akcji włączył się również mysłowicki samorząd. Patronat objął prezydent Edward Lasok.
Pamiętajmy jednak, że sama akcja nie nauczy nas posługiwać się językiem obcym. Dopiero konsekwentna nauka przyniesie wymierny efekt. Do czego zachęcamy
